środa, 17 lutego 2021

Rozdział XIII (Radosław Janka)

 - Mamusiu, jak ja się cieszę że znów jesteś sobą! Przepraszam mamo!  Ja naprawdę nie chciałem tego zrobić, to był przypadek - powiedział ze łzami w oczach Tadek. 

Już dobrze synku, wiem, że to było niechcący. Przynajmniej masz nauczkę, aby nie zadzierać z siłami, których się nie zna. 

Wiem mamo, już nigdy nie popełnię tego błędu. 

Mam nadzieję kochanie. 

    Tadek zaczął opowiadać mamie, jak udało mu się ją odczarować oraz o złym czarnoksiężniku.Po wysłuchaniu historii syna, mama stwierdziła, że czarnoksiężnik musi ponieść karę za to, co zamierzał zrobić światu. 

     Następnego dnia zaprosili wszystkich wtajemniczonych i postanowili wymyślić, jak unieszkodliwić złego nauczyciela. Wspólnie wymyślili, że najlepiej będzie zebrać dowody na to, że ich nauczyciel jest czarnoksiężnikiem. Postanowili ukryć na lekcji kamerę tak, aby nikt jej nie zauważył. 

    Tak jak się spodziewali, nauczyciel był jak zwykle niemiły dla uczniów. Tego dnia auczyciel oznajmił, że na lekcji dzieci zajmą się zmienianiem motyli w ćmy. Była to idealna okazja na udowodnienie dyrektorowi, że mężczyzna nie jest tym, za kogo się podaje.Tadek po cichu schował małą kamerkę do piórnika i grzecznie wykonywał polecenia nauczyciela…. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz