wtorek, 13 kwietnia 2021

Rozdział XIX (Włodzimierz Rutawski)

− Więc pani nie ma dokumentu?

− Nie, panie dyrektorze.

− To skąd mam pewność, że pani jest nauczycielem.

− Eee…...no nie wiem, ale jutro mogę przynieść.

Dyrektor stwierdził:

− Jeżeli do jutra nie przyniesie pani dokumentów, nie będę mógł pani zatrudnić, przyjedzie inny pan i mu zaproponuję pracę.

− Jaki?

− Aaa...  to ściśle tajne.

−A nie da się jakoś mnie i tego pana wcisnąć.

   Dyrektor spojrzał na dokumenty i sprawdził kto obecnie pracuje. I po pięciu minutach powiedział:

− A więc, niedługo idzie inna pani na emeryturę, może panią wcisnę i tego pana też.

− A jaka pani idzie na emeryturę? zapytała pani Ania.

Dyrektor znowu odrzekł, że to ściśle tajne.

− Co? znów ściśle tajne?!

− Pani wie, jaki to obowiązek być dyrektorem?

- A czego będę uczyła? - zapytała pani Anna.

− Wychowania fizycznego - odrzekł dyrektor.

- Co??? ale ja nie uczę wychowania fizycznego, to nie ma już żadnej innej pracy.

− Bez dokumentów nie ma innej pracy - stwierdził dyrektor.

− A czego uczy pan, ten nowy?

− To co pani.

− To już sobie pójdę, powiedziała smutno pani Anna.

       Dyrektor  nie zareagował tylko upił zimną kawę. A  pani Anna szła smutna w deszczu do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz